Do sytuacji doszło w 2022 r. Okazało się, że bocian-awanturnik z sąsiadujących z Kampinoskim Parkiem Narodowym Tułowic chodzi po przydomowych ogródkach i nikogo się boi. Z zapałem tłucze dziobem w okna i tarasowe drzwi. Nie oszczędza też karoserii samochodów. Mieszkańcy załamują ręce, szkody rosną, a bocian walczy z… własnym odbiciem.
Ptak przez kilka tygodni nie dawał mieszkańcom spokoju. – To się zaczęło gdzieś dwa, trzy tygodnie temu od momentu, gdy pojawiły się młode. Bocian całkiem oszalał, atakował samochody, szyby – relacjonował Adam Mistrzak, mieszkaniec Tułowic.
Bocian niszczy samochody i domy
Bocian najbardziej dawał się we znaki domom położonym w pobliżu gniazda. Podwórko pana Adama odwiedzał regularnie. I równie regularnie dewastuje auto. Bocian zniszczył karoserię samochodu, uderzając dziobem w drzwi, dach oraz maskę. Efektami jego ataków są widoczne wgniecenia oraz zadrapania. Ale to nie wszystko.
Ptasi awanturnik nie oszczędził też innych samochodów, a nawet domów. – Najpierw werandę sobie u sąsiada upodobał, a potem świetlik – mówi Piotr Ferenc, mieszkaniec Tułowic. – On atakował jak jastrząb, jednocześnie łapami w szybę i dziobem – dodaje.
Bocian nie bał się ludzi, siada na dachach samochodów, ogrodzeniu posesji, chodzi po tarasach. Nie odwiedzał jedynie tych posesji, gdzie trzymane są psy. Mieszkańcy najbardziej bali się, że ptak w końcu zaatakuje ich dzieci.
Ten niepozorny bocian uprzykrzył życie już wielu osobom. Niestety za wyrządzone przez niego szkody nie przysługuje odszkodowanie od Skarbu PaństwaCzysta PolskaPolsat News
Dlaczego bocian jest tak agresywny?
Specjaliści tłumaczą, że agresywne zachowanie boćka wynika z obrony terytorium. Ptak atakuje samochody i auta, bo widzi w nich swoje odbicie, które traktuje jak obcego bociana. Czyli wroga. – Po prostu ze swojego rewiru chce przegonić drugiego osobnika, konkurenta, do jego rewiru lęgowego – wyjaśnia Adam Tarłowski z Ussuri Ochrona Przyrody.
Agresję ptaka potęguje dodatkowo mała ilość pożywienia na pobliskich polach. A tak jest właśnie w tym roku. Dlatego bociany będą jeszcze bardziej bronić terenu wokół gniazda – przewidywał ekspert.
Jest jeszcze jedna zła wiadomość. Za szkody wyrządzone przez bociany nie przysługuje odszkodowanie ze Skarbu Państwa. Mieszkańcom Tułowic pozostało więc chować auta i uzbroić się w cierpliwość dopóki bocian nie wyruszy na zimę do Afryki.
Bocian-rozrabiaka terroryzuje mieszkańców TułowicPolsat News