Burmistrz Świebodzina Tomasz Sielicki przekazał w mediach społecznościowych, że władze przywracają Park Chopina mieszkańcom. „Rozpoczynamy działania polegające na usuwaniu ptasich gniazd oraz płoszeniu młodych osobników w miejscach lęgowych metodami sokolniczymi” – napisał. Sielicki dodał, że na takie działania jest zgoda Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Jak czytamy we wpisie, akcja strząsania gniazd odbędzie się w marcu. Z kolei w kwietniu swoją pracę ma rozpocząć sokolnik. „Uważamy, że podjęte przez nas prace przywrócą komfort życia naszym mieszkańcom, a także umożliwią swobodne korzystanie z miejskiej przestrzeni” – zaznaczył burmistrz Świebodzina.
Wiadomość, jaką podzielił się Tomasz Sielicki przyciągnęła sporą uwagę użytkowników. Post zdobył 1,6 tys. reakcji, tysiąc komentarzy. Został też udostępniony ponad 400 razy. Jednak nie wszyscy internauci podzielają zadowolenie z wypędzania ptaków z parku.
Świebodzin. Chcą wypędzić ptaki z parku. Fala komentarzy
„Jak panu nie wstyd wypisywać takie androny i chełpić się niszczeniem gniazd i straszeniem ptaków?! (…) Przywracasz park mieszkańcom poprzez pozbycie się z niego ptaków? Nie słyszałam dawno czegoś równie beznadziejnego” – grzmi mec. Karolina Kuszlewicz, autorka projektu „W imieniu zwierząt i przyrody – głosem adwokatki”. Zadała też pytania skierowane do Sielickiego, na które odpowiedzi domagała się kilkukrotnie.
Do komentarza odniósł się sam burmistrz. „Zapraszam na wiosnę do tego parku, posiedzi pani, zje może kanapeczkę na ławeczce, z dziećmi się pobawi na pływającej w odchodach kostce. Wtedy pani zrozumie mieszkańców tego miasta i problemy tego parku. Do zobaczenia!” – wskazał.
Jednak wielu użytkowników dalej nie kryje swojego oburzenia – w kolejnych komentarzach można przeczytać m.in., że informacja burmistrza jest niczym żart na prima aprilis. „Wypędzić ptaki z parku… Jeszcze betonem zalać i będzie git” – zaznaczył z ironią inny internauta. Wiele osób zauważa również, że mieszkańcami parku są właśnie ptaki, a nie ludzie.
Pojawiły się także komentarze podzielające zadowolenie burmistrza. „Wreszcie, bo z parasolem tam od ponad 30 lat trzeba chodzić albo biegiem lecieć i to w kaloszach! Brawo panie burmistrzu!” – pisze jedna z użytkowniczek. Sprawa szybko nabrała rozgłosu i zaczęła być udostępniana. „Stada ptaków w parku nad głowami rzeczywiście pozwalają na miły spacer” – napisał jeden z użytkowników serwisu X.
Wiele osób zwraca uwagę na to, że w parku przez ptaki jest brudno.