Ciężarówka z polskimi tablicami rejestracyjnymi zmierzała z Freyung w kierunku Pasawy. Około trzeciej nad ranem z nieznanych przyczyn zjechała z drogi B12 w Bawarii – informuje TAG24.
Pojazd przebił się przez barierkę na poboczu i ostatecznie zatrzymał w rowie, przy okazji dachując. 50-letni kierowca odniósł lekkie obrażenia. Udzielono mu pierwszej pomocy i zabrano do szpitala.
Seria wypadków z udziałem Polaków
To w ostatnim czasie kolejny wypadek w Niemczech z udziałem polskiego kierowcy.
W połowie lutego polska ciężarówka spadła z mostu na autostradzie A38 w Saksonii-Anhalt. Kierowca zjechał w złym kierunku, uderzył w barierki ochronne i runął z około 10 metrów. Mężczyzna nie miał szans na przeżycie.
Tydzień wcześniej trzy osoby zginęły, a dwie zostały poszkodowane w tragicznym zdarzeniu na drodze krajowej B1 między Waldschlösschen a Leopoldstaler Straße. Życie straciło dwóch 19-latków oraz 51-letnia kobieta. Ciężarówką, która uczestniczyła w zdarzeniu, podróżowali Polacy – 29-letni pasażer został lekko ranny. 41-letni kierowca nie odniósł obrażeń. Do wypadku doszło podczas manewru wyprzedzania.
Nie tylko niemieckie drogi
Z kolei we Włoszech policjanci pomogli nieprzytomnemu kierowcy ciężarówki z Polski na autostradzie A1 w okolicach Bolonii.
Patrol mundurowych zauważył wówczas samochód ciężarowy z włączonymi światłami, stojący zaparkowany na stanowisku przy autostradzie. Funkcjonariusze zdziwieni włączonym klaksonem, podeszli do auta i poprosili kierowcę o otwarcie, uderzając w kabinę. Gdy nie otrzymali odpowiedzi, na pomoc wezwali straż pożarną i karetkę pogotowia.
Po dotarciu na miejsce strażacy weszli do pojazdu, gdzie znajdował się nieprzytomny 54-letni Polak. Został przetransportowany do szpitala. Badania wykazały, że powodem omdlenia był udar mózgu.