Donaldowi Trumpowi zarzuca się przede wszystkim fałszowanie dokumentacji biznesowej w celu ukrycia przelewu za milczenie. Chodzi o głośną swego czasu aferę zapłacenia kwoty 130 tys. dolarów na rzecz Stormy Daniels, aktorki porno. Kobieta miała w zamian nie mówić mediom o swoich kontaktach z politykiem, który ubiegał się o fotel prezydenta. Pieniądze przekazał kobiecie prawnik Trumpa Michael Cohen.
Trump przed sądem. Mówi o spisku
O ile sama taka transakcja nie jest wbrew amerykańskiemu prawu, to już ukrywanie jej w rozliczeniach stanowi przestępstwo. W przypadku Trumpa zapisano tę sumę jako „usługi prawne”. Pieniądze przekazano Michaelowi Cohenowi, który wcześniej zapłacił z własnej kieszeni Stormy Daniels. Prokuratura sądzi, że czyn Trumpa powinien być postrzegany jako próba wpłynięcia na wynik wyborów prezydenckich. Doszło do niego bowiem w trakcie kampanii wyborczej.
Donald Trump nie przyznaje się do winy i w swoim stylu całą sprawę nazywa „spiskiem”. Atakuje nie tylko sędziego, ale też prokuraturę i wymiar sprawiedliwości jako całość. Bezskutecznie próbował odsunąć już od sprawy sędziego Juana Merchana. Jego zdaniem za wszystkim stoi Joe Biden, który boi się wyborczej porażki.
Sędzia Merchan zadbał o to, by cięty język Trumpa nie wpłynął zbyt dalece na przebieg procesu. Formalnie ograniczył swobodę jego wypowiedzi, tłumacząc to możliwością zastraszania świadków i przysięgłych przez wpływowego polityka. Ten skupia się więc na osobie sędziego i prokuratorach, atakując nawet córkę Merchana.
Kiedy wyrok w sprawie Trumpa?
Szacuje się, że proces Trumpa potrwa około 6 tygodni. Uzgodniono, że były prezydent musi osobiście stawiać się na rozprawach, które wyznaczono na poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki. Należy zauważyć, że znacząco ogranicza to jego możliwości, jeżeli chodzi o kampanię wyborczą.
Oprócz byłego prezydenta, w sprawie zeznawać może także Stormy Daniels, która obawia się jednak reakcji zwolenników Trumpa. Niczego nie obawia się za to Michael Cohen, który stał się nieprzejednanym przeciwnikiem kandydata Republikanów. W jego ocenie prokuratura ma mocne dowody i Trumpa czeka ciężka walka.