Close Menu
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Facebook X (Twitter) Instagram
Historie Internetowe
Facebook X (Twitter) Instagram
Banai
Subskrybuj
[gtranslate]
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Polityka

Dziennikarze nabrali posłów Polski 2050. Wystarczył fałszywy fanpage i mail

Przez Pokój Prasowy19 lutego, 20242 min odczytu

Na początku lutego 16 parlamentarzystów Polski 2050 podpisało się pod interpelacją w obronie psów rasy shiba inu – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Chodziło o lek „viskyrem”, który miał pomagać w „jednej z odmian zaćmy” u tej rasy. Autorzy interpelacji zauważali, że lek „dostępny jest w innych europejskich i azjatyckich krajach, w tym na Ukrainie”, dlatego właściciele musieli jeździć do m.in. do Lwowa, skąd przywozili lek dla swoich psów. Domagali się w związku z tym informacji, czy resort rolnictwa „zamierza uruchomić procedurę wpisania leku viskyrem na listę wyrobów weterynaryjnych dopuszczonych do obrotu w Polsce”.

Problem w tym, że interwencja posłów była wynikiem dziennikarskiej prowokacji. Dziennikarze podali się za członków stowarzyszenia „Ratujmy pieski – Miłośnicy shiba inu”, które nie istnieje. Podobnie jak lek „viskyrem”. Mimo wszystko posłanka Maja Nowak, która debiutuje w Sejmie, postanowiła zareagować. Jednak pod interpelacją znalazły się podpisy znacznie bardziej doświadczonych parlamentarzystów – wiceszefa komisji śledczej ds. Pegasusa Pawła Śliza, wiceministra obrony narodowej Pawła Zalewski oraz członka Krajowej Rady Sądownictwa Tomasz Zimocha.

Politolog o działaniu posłów: „Po prostu się ośmieszyli”

Początkowo Maja Nowak zaprzeczała, że jest główną autorką interpelacji, a później przyznała, że dokument ten został złożony w jej imieniu przez dyrektorkę biura. Posłanka zapewniała, że sprawę konsultowano z… organizacjami walczącymi o prawa zwierząt. Ba, przekonywała, że organizację „Ratujmy pieski” także sprawdzono. – Parlamentarzyści nie są listonoszami, którzy tylko przekazują pytania do rządu. Ich rolą powinno być sprawdzenie sprawy, w której podejmują interwencję. W tym wypadku, mówiąc wprost, po prostu się ośmieszyli – stwierdził w rozmowie z „DGP” politolog dr hab. Szymon Ossowski, prof. Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Głos w tej sprawie zabrał również wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko. – Posłowie działali w dobrej wierze, ale nie powinni tak postąpić. Natomiast cała sprawa jest wydumana – ocenił na antenie Polsat News. Jak dodał, ma „wątpliwości co do jakości prowokacji”.

Czytaj Dalej

Wiemy, kto miał donieść na posłów śpiewających o Braunie. Suski zdradził szczegóły

Tusk o możliwym spotkaniu Duda-Trump. „Tak bym zrobił na miejscu prezydenta”

Żelazna kopuła nad Polską. Donald Tusk podał szczegóły

Nerwowa reakcja świadka. Tak zareagował na pytanie sejmowej komisji śledczej

Jacek Sutryk opowiedział się „przeciw cenzurze”. Wandale zniszczyli wrocławską wystawę

Martwe konie u posła PiS Roberta Telusa? „Wilki je zjadły. Niech zgłaszają, komu chcą”

Trwa kontrola gruntów dzierżawionych przez rodzinę Telusa. „Nieprawidłowości związane z hodowlą koni”

Tak ma wyglądać rekonstrukcja rządu. „Szersza, niż wynikało z pierwotnych zapowiedzi”

Bosak o „prawdziwych liderkach” Konfederacji: W innych partiach jest wiele figurantek

Facebook X (Twitter) Instagram Pinterest
  • Home
  • Buy Now
© 2025 Banai. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.