Agnieszka Niesłuchowska, „Wprost”: Kto wypadł najlepiej podczas środowej debaty z udziałem kandydatów na prezydenta Warszawy?
Hanna Gronkiewicz-Waltz: Nie oglądałam. Byłam na Festiwalu Beethovena w Filharmonii Narodowej. A było coś, co przegapiłam? Słyszałam, że najlepiej wypadł Rafał Trzaskowski. Jeśli nie popełni błędu na ostatniej prostej, oczywiście wygra te wybory, może nawet w pierwszej turze.
Pewnie przygląda się pani też kampanii kandydata PiS, Tobiasza Bocheńskiego.
Jest bardzo przystojny, ale to wszystko, co mogę powiedzieć.
A merytorycznie?
Dziwię się, że w ogóle zgodził się wystartować w stołecznych wyborach. Nawet jeśli kandydat pochodzi z innego miasta, powinien przynajmniej studia skończyć w Warszawie. A on mieszka ze dwa lata, więc co może wiedzieć o mieście?
W zeszłym roku został wojewodą mazowieckim.
I co to zmienia? Chyba tylko tyle, że wtedy miał samochód służbowy, a teraz nie ma.