Koalicja Obywatelska rozpoczyna układanie list w związku wyborami do europarlamentu. Sam Donald Tusk przyznał, że „być może niektórzy ministrowie będą chcieli wzmocnić listy i kandydować, ale są to nieliczne przypadki”. Dodał również, że żaden z ministrów, który do końca maja nie wywiąże się z postawionych mu zadań, nie ma na to szans. Według oficjalnych zapowiedzi wiążące decyzje mają zapaść nie wcześniej niż 21 kwietnia. Pojawiły się jednak pierwsze przecieki.
„Gazeta Wyborcza” poznała najbardziej prawdopodobnych kandydatów, którzy mogą wystartować w wyborach. Jedyną w stolicy ma być Andrzej Halicki. Za jego plecami ma znaleźć się Danuta Huebner. Oboje będą starali się o reelekcję. Pod znakiem zapytania ma stać kandydatura Kamili Gasiuk-Pihowicz. – Decyzje nie są jeszcze podjęte – powiedział informator „GW”.
Wybory do PE. Andrzej Halicki, Danuta Huebner, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Joanna Kamińska na liście
Zdaniem rozmówcy „ktoś z najmłodszego pokolenia posłów i posłanek powinien dostać tzw. biorące miejsce w PE”. Rozważany jest również start Kingi lub Aleksandry Gajewskiej. Na czwartym miejscu może znaleźć się nieoczywiste nazwisko. Chodzi o Joannę Kamińską z Zielonych, czyli jednej z frakcji tworzącej KO obok Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej.
Jak czytamy, Kamińska pracuje w Parlamencie Europejskim i zasiada w radzie miejskiej Brukseli. Z kolei w latach 2019-22 była doradcą przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Davida Marii Sassoliego w sprawach zagranicznych, w szczególności w zakresie polityki wschodniej. Tworzą się również listy pozostałych partii. W wyborach w Warszawie PiS ma wystawić Małgorzatę Gosiewską, Trzecia Droga ma postawić na wiceprzewodniczącego Polski 2050 Michała Kobosko, a Lewica na znanych wiceministrów. Rąbka tajemnicy uchylił też jeden z liderów Włodzimierz Czarzasty.