Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2024 r. w porównaniu ze styczniem 2023 r. wzrosło nominalnie o 12,8 proc. i wyniosło 7768,35 zł brutto. Przeciętne wynagrodzenie to kategoria bardzo ogólna i niewiele mówiąca nam o sytuacji na rynku. Obejmuje zarobki firm prywatnych zatrudniających powyżej 9 pracowników. Z zestawienia wyłączeni są więc samozatrudnieni, pracownicy najmniejszych przedsiębiorstw oraz urzędów.
Na wynik przeciętnych wynagrodzeń nie mają więc wpływu zarobki pracowników handlu, którzy pracują po 40 godzin w tygodniu na umowie zlecenia (pod uwagę brane są tylko umowy o pracę) ani nauczycieli. Przeciętne wynagrodzenie wyznaczają więc korporacje i duże firmy przemysłowe, co bardzo zniekształca obraz.
Przeciętne wynagrodzenia: po raz pierwszy od dawna Warszawa przed Krakowem
Przeciętne wynagrodzenie bardzo różni się też między regionami. W Warszawie wyniosło w styczniu tego roku 9423 zł brutto, a położonym o 200 km na wschód Białymstoku już tylko 6473,30 zł brutto – daje to różnicę w wysokości 2949,69 zł brutto zł.
Ostatnie zestawienie przeciętnej pensji z podziałem na stolice województw jest ciekawe o tyle, że dowodzi, że po raz pierwszy od dwóch lat pensje w Warszawie były wyższe niż w Krakowie. W ostatnich miesiącach to właśnie stolica Małopolski była miastem, którego mieszkańcy mogli liczyć na najwyższe przeciętne wynagrodzenia, co miasto zawdzięczało dużej liczbie firm działających w obszarze IT i przemysłowi (np. tytoniowemu, farmaceutycznemu, chemicznemu), których w Warszawie nie ma.
Spadek pozycji Krakowa na liście prof. Jarosław Kaczmarek z Katedry Ekonomiki i Organizacji Przedsiębiorstw Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie wyjaśnił spadającą w ostatnim czasie dynamiką produkcji przemysłowej. – Ta tendencja powoli się odwraca, dlatego odnotowana w styczniu różnica między tymi miastami wkrótce powinna się odwrócić lub wyrównać – prognozuje prof. Kaczmarek w rozmowie z krakowską „Gazetą Wyborczą”.
Czy aby na pewno? Coś niepokojącego zdaje się dziać na krakowskim rynku pracy. Z danych Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie wynika, że tylko w tym roku firmy zarejestrowane w mieście zgłosiły zamiar zwolnienia blisko tysiąca osób: 437 w styczniu i 549 w lutym. To tyle, ile w całym ubiegłym roku. Zwolnienia planuje m.in. koncern tytoniowy Philip Morris Polska.
Przeciętne wynagrodzenie w innych dużych miastach
A jak w styczniu wyglądało przeciętne wynagrodzenie brutto w pozostałych dużych miastach?
- Katowice— 8813,50 zł
- Wrocław — 8648,32 zł
- Poznań — 8572,22 zł
- Olsztyn — 8407,25 zł
- Szczecin — 8077,55 zł
- Lublin — 8025,36 zł
- Rzeszów — 7689,55 zł
- Łódź — 7458,63 zł
- Zielona Góra — 7434,27 zł
- Opole — 7418,58 zł
- Toruń — 7406,32 zł
- Bydgoszcz — 7121,49
- Gorzów Wielkopolski — 6615,07 zł
- Kielce — 6533,94 zł
- Białystok— 6473,30 zł