W czwartek 7 marca pod znakiem zapytania stało to, czy jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu, w piątek, cztery projekty aborcyjne będą procedowane. Początkowo odsunięcie debaty nad projektami zapowiadał marszałek Sejmu, Szymon Hołownia.
Marta Lempart, jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, zorganizowała konferencję w tej sprawie i mówiła o „wymownym milczeniu” premiera Donalda Tuska.
– Być może ktoś się nabiera na to, że pan nie ma pomysłów, która się boi. Nie wydaje mi się, nie boi się pan Kaczyńskiego. Pytanie jest, kiedy pan coś z tym zrobi. Marszałkiem Sejmu nie może być osoba, które nie nadaje numerów ustawom, które mu się nie podobają – mówiła.
Liderka Strajku Kobiet o Hołowni. Zarzuciła mu kłamstwo
Liderka protestów aborcyjnych zarzuciła Hołowni kłamstwo co do konstytucji. –Marszałkiem nie może być osoba, która kłamie, że ustawa podjęta w wyniku pytania referendalnego nie może być zawetowana przez prezydenta. Jedyną taką ustawą jest ustawa budżetowa– powiedziała.
– Może ktoś się nabiera, że Trzecia Droga uniesie się w honorze, odda stanowiska i odejdzie z koalicji. Czas przestać się na to nabierać – mówiła. Dodała, że marszałek Sejmu jest zwolennikiem zakazu aborcji „oraz za tym, żeby osoby LGBT nie miały pełni praw” – Ktoś, kto życzy mi żebym do końca życia była ćwierćobywatelką nie powinien być marszałkiem Sejmu – mówiła.
Na piątek 8 marca Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział protest w Warszawie pod hasłem „NAJPIERW U DUDY, POTEM U HOŁOWNI!”. Uczestnicy pójdą pod Pałac Prezydencki (ws. pigułki dzień po) oraz pod biuro Polski 2050.
W czwartek Szymon Hołownia zmienił ton w sprawie czterech projektów aborcyjnych. Powiedział, że gwarancja ze strony Lewicy w sprawie procedowania wszystkich projektów oznacza „uzysk”. Dziennikarze pytali czy w takim razie Sejm jeszcze w piątek może się zająć projektami. – Toczymy dzisiaj rozmowy, wszystko jest możliwe – odparł.
Zaznaczył, że jego jedynym celem jest to, by wszystkie projekty przeszły do drugiego czytania w komisji nadzwyczajnej.