Były szef MON Antotni Macierewicz oświadczył na antenie Telewizji Republika, że jako „przewodniczący podkomisji” (która decyzją nowego ministra obrony narodowej została rozwiązana w grudniu 2023 r.) złożył do Prokuratury Generalnej wniosek dotyczący „pana Donalda Tuska z art. 134 mówiącego o potencjalnej zbrodni zamachowej na prezydenta RP i art. 129”.
– Oba te artykuły dotyczą właśnie potencjalnego zamachu, działania przeciwko panu prezydentowi – stwierdził polityk PiS. – Pierwsza część mojego wniosku dotyczy przygotowywania wizyty pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego i działania pana premiera Donalda Tuska lub działania jego podporządkowanych urzędników, którzy byli jego działaczami, którzy odpowiadali za realizację jego planów. Tutaj mamy do czynienia przede wszystkim z decyzją o tym, że samolot był remontowany w firmie pana Deripaski, gdzie oddziaływał kluczową rolę człowiek, który był funkcjonariuszem specjalnych służb rosyjskich – wyjaśniał.
Macierwicz oskarża Tuska
Macierewicz zauważał, że Oleg Deripaska „pośredniczył w remoncie samolotu i odbierał później samolot po remoncie”. – Jak państwo wiedzą, po remoncie było kilkanaście awarii tego samolotu, na co w ogóle nie zwracano uwagi – stwierdził. Według byłego szefa MON polskie służby specjalne działające wówczas w Rosji miały popierać decyzje o powierzeniu obsługi samolotów firmie należącej do Rosjanina.
– Donald Tusk nadzorował służby specjalne. To premier jest osobą, która nadzoruje służby, jeśli nie ma ministra ds. służb specjalnych – w związku z tym premier odpowiadał za wszystkie operacje, które realizowały służby specjalne – oświadczył Macierewicz.
Prokuratura o śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej
Śledztwo dotyczące katastrofy smoleńskiej wciąż się toczy. Prowadzi je Zespół Śledczy nr 1 Prokuratury Krajowej pod kierownictwem prok. Krzysztofa Schwartza. Śledztwo prowadzone jest przeciwko podpułkownikowi Pawłowi P. i dwóm innym rosyjskim oficerom podejrzanym o sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym, której następstwem była śmierć wielu osób. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych. Aktualnie są poszukiwani listami gończymi. Śledztwo przedłużono do końca 2024 r.
W sprawie opinie wydało już kilkuset biegłych, przesłuchano ponad tysiąc świadków, zaś akta sprawy liczą obecnie blisko 1900 tomów.