Rzecznik Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Artem Dechtiarenko przekazał, że Kijów zmodernizował wcześniej posiadane już drony morskie Sea Baby. Nad ich udoskonaleniem pracowali specjaliści SBU m.in. wraz z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych.
Dechtiarenko wyjaśnił, że maszyny różnią się od poprzednich modeli wyglądem i parametrami technicznymi. Co więcej, teraz są one w stanie przenosić prawie tonę materiałów wybuchowych na odległość ponad tysiąca kilometrów – podkreślił portal Suspilne.
Ukraina. Drony morskie mogą poważnie zagrozić Rosji
– Oznacza to, że SBU może osiągnąć niemal każdy cel w dowolnym miejscu na Morzu Czarnym – powiedział rzecznik. W ocenie Artema Dechtiarenki w 2022 roku nie było alternatywy dla morskich dronów uderzeniowych, jakimi posługiwała się Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Maszyny dostarczane przez Zachód były zbyt duże, trudno się nimi manewrowało, a ponadto istniało duże ryzyko wykrywalności przez rosyjskie radary.
– Dziś dron wart 8,5 miliona hrywien niszczy okręt wojenny wroga wart kilkadziesiąt milionów dolarów – dodał Dechtiarenko. Rzecznik SBU nadmienił też, że dotychczas drony te trafiły 11 statków Federacji Rosyjskiej, a także most Krymski.
Wojna na Ukrainie. Drony pustoszą rosyjską flotę
Portal Suspilne przypomniał, że w październiku 2022 roku drony morskie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zaatakowały rosyjskie okręty Floty Czarnomorskiej w Zatoce Sewastopolskiej, uszkadzając fregatę „Admirał Makarow”.
Z kolei we wrześniu 2023 roku bezzałogowce trafiły w lotniskowce rakietowe „Samum” i „Paweł Dierżawin”. Uszkodzono także tankowiec SIG – portal The Moscow Times podawał wówczas, że statek zaatakowano w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej.
Ponadto drony SBU uszkodziły także okręt desantowy „Oleniegorskij Gorniak”, holownik „Nikołaj Mur”, a także okręt rozpoznawczy „Władimir Kozicki”.
Źródło: Suspilne, The Moscow Times
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!