Close Menu
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Facebook X (Twitter) Instagram
Historie Internetowe
Facebook X (Twitter) Instagram
Banai
Subskrybuj
[gtranslate]
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Świat

Miażdżący raport o Bundeswehrze. Daleko jej do poziomu armii XXI wieku

Przez Pokój Prasowy12 marca, 20244 min odczytu

Już od ponad roku Eva Högl głośno mówi, że dodatkowe 100 mld euro na niemiecką armię to za mało, by ją w pełni przygotować do zadań obronnych. – Ale wszystko idzie w dobrym kierunku – podkreślała dziś pełnomocniczka ds. obronności w Bundestagu, przedstawiając swój raport za rok 2023. 

Największym problemem jest brak sprawnego sprzętu i amunicji, której potrzeba przede wszystkim podczas wojskowych ćwiczeń. Brakuje też żołnierzy i żołnierek. I jest nieco gorzej niż w roku 2022. Na koniec ubiegłego roku w niemieckiej armii pracowało 181 514 osób, o ponad 1500 mniej niż rok wcześniej. Brakuje szczególnie kobiet, które stanowią 15 proc. całego personelu. Eva Högl alarmuje, że cel, by w Bundeswehrze do roku 2031 służyło 203 tys. mundurowych, jest już nie do osiągnięcia.

Niemcy. „Bundeswehra atrakcyjna, ale…”

Interia zapytała pełnomocniczkę ds. obronności w Bundestagu o atrakcyjność Bundeswehry jako pracodawcy. W ostatnich latach było dość krytycznych uwag na temat tego, że żołnierzy nie można szkolić w skuteczny sposób. Wiele mówiło się o warunkach pracy. Eva Högl przyznaje, że w tym temacie jest wiele do zrobienia, ale dodaje, że obecny minister obrony narodowej Boris Pistorius poważnie potraktował ten problem.

– Faktycznie, podjęliśmy już pewne kroki, ale przed nami jeszcze długa droga do osiągnięcia celu, w którym Bundeswehra byłaby idealnym pracodawcą – mówi Interii Eva Högl. 

– Musimy też postawić na promocję i przyciągnąć młodych ludzi – dodaje. Obecnie średnia wieku żołnierza w Bundeswerze to prawie 34 lata.

Niemiecka armia: Zagrzybione prysznice, brak internetu

Na razie jednak, patrząc na wiele jednostek wojskowych, można odnieść wrażenie, że do atrakcyjności wciąż bardzo daleko. Koszary często wymagają remontu – w raporcie możemy przeczytać o zagrzybionych łazienkach i prysznicach, braku dostępu do kuchni. Brakuje też infrastruktury do uprawiania sportu, nie wszędzie jest stały dostęp do internetu. Cała przebudowa i remonty generalne ciągną się latami, ponieważ armia zarządzana jest centralnie, a na przeszkodzie stoi przede wszystkim biurokracja.

Tuż po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, Eva Högl alarmowała, że żołnierzom w Niemczech brakuje sprzętu i amunicji, co jest podstawą do szkolenia mundurowych. Sytuację pogarsza fakt, że część niemieckiego sprzętu jest właśnie przekazywana Kijowowi. 

Zwraca też uwagę na fakt, że niemieccy żołnierze biorący udział w misji NATO na Litwie, nie mają nowoczesnych radiotelefonów i radiostacji. Dobrą wiadomością w tym wszystkim jest fakt, że polepszyła się sytuacja, jeśli chodzi o osobiste wyposażenie żołnierzy: hełmy, kamizelki kuloodporne i odzież potrzebną do pracy w trudnych warunkach.

Niemcy a Bundeswehra. Wiele problemów

Niemiecka armia boryka się z problemami na wielu płaszczyznach. To również kłopoty związane z wciąż wysokim poziomem przemocy seksualnej w Bundeswerze. – Molestowane są przede wszystkim kobiety, ale jest też wiele przypadków, w których ofiarami są mężczyźni – podkreślała we wtorek Eva Högl. W roku 2023 w niemieckiej armii zanotowano 385 przypadków, o 15 więcej niż rok wcześniej. 

– Zakładam, że jest duża liczba niezgłoszonych przypadków, ponieważ wiem z rozmów z żołnierzami, że wielu boi się zgłaszać incydenty, ponieważ jest to bardzo wstydliwa kwestia. Dlatego ważne jest, aby wzmocnić ofiary, gdy coś się wydarzyło i zachęcić je do zgłaszania tego, aby można było również podjąć odpowiednie działania i takie przypadki sankcjonować – mówi nam pełnomocniczkę ds. obronności.

Bundeswehra nadal boryka się też ze skrajnie prawicowym ekstremizmem, choć problem ten dotyka niemiecką armię tylko w niewielkim stopniu. Według Evy Högl przełożeni są obecnie bardzo wyczuleni na przypadki, w których wojskowi wspierają skrajnie prawicowe poglądy lub szerzą tę formę ekstremizmu. Liczba zgłaszanych incydentów nie wzrosła od dwóch lat. Pełnomocniczka ds. obronności chwaliła zmiany w prawie, które teraz umożliwiają skuteczniejsze i szybsze usuwanie z szeregów armii osób, które są związane ze skrajnie prawicowymi ugrupowaniami.

A co jest powodem kiepskiego stanu niemieckiej armii? Eva Högl mówi wprost: – To mieszanka wszystkiego. Nie ma też wystarczającej ilości pieniędzy w poszczególnych obszarach. Mamy ogromne zaległości w reformach, ale to się zmienia.

Polityk SPD zapytana przez Interię, czy lekarstwem na problemy niemieckiej armii byłoby zwiększenie wydatków nie do 2 procent, jak obecnie to robią Niemcy, ale do 3 procent PKB, co proponuje polski prezydent Andrzej Duda, Högl odpowiada krótko, że jej zadaniem jest tworzenie raportu, a nie odpowiadanie za model finansowania niemieckiej armii i to pozostawia politykom w rządzie.

Czytaj Dalej

Spotkanie Duda-Trump. Jest reakcja Białego Domu

Gorąco w stolicy Gruzji. Siły specjalne rozpędzają demonstrantów

Nad bazą wojskową w Konstancy krążyły tajemnicze drony

Wiceadmirał z NATO ostrzega. Miliard osób w niebezpieczeństwie

Hakerzy wykradli poufne dane hiszpańskich służb. Mają żądania

Izrael chwali się sukcesem. Ważny dowódca Hezbollahu wyeliminowany

Putin o katastrofalnych konsekwencjach. Rozmawiał z irańskim przywódcą

Decyzja Zełenskiego ws. mobilizacji. Nowe zasady dotyczące poborowych

Skandal w Brukseli. Policja przerwała konferencję prawicy

Facebook X (Twitter) Instagram Pinterest
  • Home
  • Buy Now
© 2025 Banai. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.