Tragiczną informację potwierdziła nam rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Katarzyna Pokorna-Hryniszyn.
14-latek przegrał walkę o życie w nocy z soboty na niedzielę.
Kraków: Nie żyje 14-letni narciarz. Chłopak miał poważny wypadek na zamkniętym stoku
Do poważnego wypadku doszło około godz. 18 w piątek 26 stycznia na stoku narciarskim na stacji Jaworzna Krynicka Czarny Potok w Krynicy Zdroju.
– Jedna z tras akurat była w tym momencie wyłączona z użytku i nieoświetlona. Pracował tam ratrak, do którego były przymocowane liny – przekazała w rozmowie z polsatnews.pl podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Chłopak zjeżdżał po stoku wraz z dwoma innymi osobami. Towarzysze chłopaka zdołali ominąć przeszkody, jednak nastolatek wjechał w liny.
Prokuratura wszczyna śledztwo. „Nieumyślne spowodowanie śmierci”
Szef Prokuratury Rejonowej w Muszynie przekazał, że w sprawie wypadku wszczęto dochodzenie. Śledczy rozważają nieumyślnie spowodowanie śmierci nastolatka.
– Będziemy powoływali biegłych z zakładu medycyny sądowej celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Śledztwo jest na etapie początkowym. Czekamy na akta sprawy z komisariatu policji w Krynicy – powiedział prokuratur Rafał Gruszka.