Daniel Obajtek wziął udział w programie „Fakt LIVE”. Były prezes Orlenu zdradził, że „nie siedzi na bezrobociu i pracuje”. Szczegółów jednak nie zdradził. — Jestem osobą całkiem prywatną. Nie mam zamiaru się nikomu tłumaczyć w tym zakresie. Jestem osobą wiecznie dręczoną i kopaną. Nade mną i moją rodziną znęcają się praktycznie wszyscy, mimo iż nie pracuję w Orlenie. Pracuje zgodnie z prawem — powiedział Obajtek.
Pytany, gdzie aktualnie przebywa (w ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, że Obajtek wyjechał za granicę), były szef Orlenu odpowiedział, że „rozmawia z Polski”.
Obajtek o odprawie
W wywiadzie Obajtek potwierdził, że wziął trzymiesięczną odprawę po tym, jak przestał być prezesem Orlenu. Zaznaczył, że jest to odprawa niższa od tej, jaką otrzymał jego poprzednik Wojciech Jasiński. — To jest około 150-160 tys. zł. Mój poprzednik wziął odprawę, która idzie w milionach, a ja wziąłem odprawę, która idzie w tysiącach — podkreślił Obajtek.
Były prezes Orlenu przyznał, że jego start w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Prawa i Sprawiedliwości, nie jest wykluczony i prowadzone są w tej sprawie rozmowy. — Oczywiście są prowadzone w tym zakresie rozmowy. Nie mówię, że te rozmowy nie są prowadzone, bo byłbym nieuczciwy. Są prowadzone, ale tak naprawdę to zależy od dwóch stron. Zobaczymy za dwa tygodnie (po drugiej turze wyborów samorządowych — red.) – powiedział Obajtek.
Przypomnijmy, że Daniel Obajtek kierował Orlenem dokładnie 6 lat, od lutego 2018 roku do lutego tego roku. Premier Donald Tusk zapowiedział dziś, że w tym tygodniu znane będzie nazwisko nowego szefa koncernu. Od dwóch miesięcy stanowisko pełniącego obowiązki prezesa pełni Witold Literacki.