-
Portugalia wdraża program ochrony wilka iberyjskiego w czterech regionach.
-
Populacja wilka iberyjskiego w Portugalii liczy około 300 osobników, co stanowi 15% całkowitej liczby tych zwierząt na Półwyspie Iberyjskim.
-
W Hiszpanii dopuszczono odstrzał wilków na północ od Douro w celu ochrony zwierząt hodowlanych, co według ekologów może przynieść odwrotny efekt.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Rząd Portugalii zatwierdził program ratowania ginącego gatunku wilka iberyjskiego. Realizacja programu o nazwie „Wataha” koncentruje się na czterech rejonach północnej części kraju, gdzie występują okazy wilka iberyjskiego: Geres, Alvao, Braganca i terenach zlokalizowanych na południe od rzeki Douro. Program rządu ochrony wilka iberyjskiego był zapowiadany już od dłuższego czasu, bo sytuacja tych zwierząt znacznie się pogorszyła kilkadziesiąt lat temu. W Portugalii podobną ochroną objęto kilka lat temu m.in. rysia iberyjskiego.
Wedle szacunków na obszarze Portugalii żyje ok. około 300 osobników, czyli 15 proc. całej populacji tego zwierzęcia zamieszkującej Półwysep Iberyjski.
Według organizacji ekologicznych Portugalii obecnie na terenie tego kraju występuje 58 grup rodzinnych wilka iberyjskiego. Szacują one, że gatunek ten w ciągu ostatniej dekady powiększył się o ponad 100 osobników.
Wilk na Półwyspie Iberyjskim w opresji
Większość okazów wilka iberyjskiego żyje po hiszpańskiej stronie granicy, gdzie w marcu br. Kongres Deputowanych, niższa izba parlamentu Hiszpanii, zatwierdziła możliwość odstrzału tych zwierząt na północ od rzeki Douro. Decyzję tą uzasadniono „koniecznością ograniczenia ataków na zwierzęta hodowlane”.
Kierujący organizacją Rewilding Portugal Pedro Prata powiedział, że w ratowaniu wilka iberyjskiego oraz stad zwierząt hodowlanych konieczne są działania służące wyeliminowaniu odstrzału, a nie jego zatwierdzanie. Wskazał on na fakt, że dopuszczenie polowań na tego drapieżnika skutkuje większą liczbą samotnych osobników, które, aby przetrwać, będą koncentrować swoje polowania na gospodarstwach rolnych i hodowlanych. Efekt będzie więc odwrotny do zamierzonego, będą umierać zwierzęta kluczowe dla ekosystemów.
Wilk Iberyjski kiedyś zamieszkiwał zdecydowana większość Półwyspu Iberyjskiego(drugiego co do wielkości półwyspu europejskiego), jednak w latach 1950 i 1960 drapieżniki te w Hiszpanii zostały oficjalnie uznane za szkodniki. Ich liczba spadła do zaledwie 400-500 sztuk i podgatunek ten został zaklasyfikowany jako zagrożony. Polowania na wilki zostały zakazane w Hiszpanii i Portugalii, ale problemy pozostały.
-
To działa na wilki jak magnes. Tak dochodzi do konfliktów z człowiekiem
-
Wielki powrót wilków i niedźwiedzi w kraju Europy. „Gwałtowny wzrost”
Współczesne problemy – koegzystencja wilka z człowiekiem
Hodowcy zwierząt gospodarskich mają wciąż negatywną opinię o tych drapieżnikach, a śmiertelność wilków jest m.in. wynikiem kłusownictwa. Przyrodnicy zauważają, że problemem są też coraz bardziej dotkliwe pożary, które prowadzą do utraty siedlisk i wpływają na niezdolność do rozmnażania.
Konieczne jest ograniczanie konfliktów z hodowcami i wyjaśnienie im, że jedynym wyjściem jest akceptacja współistnienia człowieka z wilkiem. Konieczne jest zwiększenie tolerancji i pozytywne nastawienie wobec wilków – konkludują przyrodnicy z Rewilding Portugal.
Wilk to drapieżnik szczytowy stojącym na szczycie łańcucha pokarmowego. Zagrozić temu zwierzęciu może tylko człowiek. Portugalczycy chcą stworzyć więc warunki ekologiczne i społeczne niezbędne do utrzymania żywotnej subpopulacji wilka.
