Jak informują lokalne media, strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze ok. godz. 12:00 w sobotę. Pali się hałda śmieci o wymiarach ok. 20 na 40 metrów, która ma 6 metrów wysokości. Ogień pojawił się na składowisku w miejscowości Przysieka Polska w powiecie kościańskim.
Na miejscu pracuje 19 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Wśród nich jest też specjalna grupa chemiczna z Poznania.
Oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu przekazał w rozmowie z portalem epoznan.pl, że na miejscu może być też słychać wybuchy. To z racji tego, że na składowisku znajdowały się m.in. opakowania po dezodorantach.
Według informacji, które do tej pory zebrali strażacy, w pożarze nikt nie ucierpiał. Nad składowiskiem unosi się jednak dużo dymu, który wpłynął na ruch pociągów przejeżdżających w okolicy (miejsce pożaru znajduje się zaraz przy trasie kolejowej). Jak mówią funkcjonariusze straży pożarnej, z uwagi na zadymienie pociągi muszą jeździć w tym miejscu wolniej.
To kolejny pożar odpadów w Przysiece Polskiej. Wcześniej do podobnego zdarzenia doszło m.in. w 2021 r. najpierw w czerwcu, a potem w lipcu. Gaszenie pożarów trwało po kilkadziesiąt godzin. W akcjach za każdym razem brało udział od kilkudziesięciu do kilkuset strażaków.