Komitet UNESCO wezwał niedawno rząd do naprawienia szkód wyrządzonych w Puszczy Białowieskiej w ostatnich latach. Chodziło zwłaszcza o masowe wycinki w 2017 r. i efekty budowy muru na granicy z Białorusią – zagrożenia związane są z fragmentacją i degradacją siedlisk oraz zwiększoną śmiertelnością zwierząt z powodu zasieków. Problemów w puszczy jest jednak więcej. Jak wskazuje UNESCO, dotyczą one obecności gatunków obcych w konsekwencji wyrębu drzew, czy nieprawidłowości w retencji wody.
Z raportu przesłanego przez resort klimatu do UNESCO płyną też wnioski na temat zagrożeń klimatycznych, bo i one dotykają ten obszar. Autorzy raportu zwracają uwagę na zmniejszanie się liczby drzew świerkowych oraz sosnowych, a zarazem zwiększającą się liczbę drzew liściastych – m.in. grabu. Drzewa w puszczy muszą przystosować się do nowych warunków klimatycznych.
UNESCO ostrzegło polski rząd, że brak reakcji na trudną sytuację w puszczy może doprowadzić do wpisania jej na listę dziedzictwa w zagrożeniu. Według przyrodników jest to skutek działań prowadzonych w ostatnich latach. W najcenniejszym lesie w Europie, chronionym w ramach sieci obszarów Natura 2000 i wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO, doszło do zniszczeń, które mogą zdecydować o dalszym losie Puszczy.
– Zniszczenia są tak duże, że Komitet UNESCO rozważa wpisanie Puszczy na listę światowego dziedzictwa w zagrożeniu. Byłby to prawdziwy skandal, bowiem na tej niechlubnej liście znajdują się obiekty poddane presji działań wojennych bądź zniszczonych w wyniku naturalnych katastrof – przekazała Interii Sylwia Szczutkowska z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
Minister klimatu i środowiska zapowiedziała niedawno wzmocnienie ochrony Puszczy Białowieskiej. W związku z licznymi problemami białowieskiej przyrody MKiŚ przygotowuje się do zastosowania „pakietu środków naprawczych”. Będzie to m.in. wstrzymanie działań gospodarczych na terenie najcenniejszych siedlisk przyrodniczych oraz monitoring i złagodzenie wpływu budowy muru granicznego i zasieków na zwierzęta.
MKiŚ obiecuje w liście do UNESCO przeprowadzić konsultacje między resortami, które mają zmniejszyć problem negatywnego oddziaływania drutu kolczastego obecnego w wodzie.
Strona polska zapowiedziała ponadto, że podejmie znaczące wysiłki mające na celu kompleksową ochronę Puszczy Białowieskiej i niedopuszczenie do wpisania jej na listę światowego dziedzictwa w zagrożeniu.
Resort zwraca też uwagę, że obecna sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest wyjątkowa i z tego powodu wymaga podjęcia środków nadzwyczajnych. MKiŚ obiecuje z „pełną powagą i zaangażowaniem oraz dbałością zachować dziedzictwo przyrodnicze w nienaruszonym stanie”.
Członkowie komitetu UNESCO pojawią się z misją w Puszczy Białowieskiej w marcu. W roku odbędzie się także szczyt UNESCO.
Przyrodnicy i liczni naukowcy od dawna liczą na objęcie trwałą, spójną i jednolitą ochroną Puszczy Białowieskiej. W tej sprawie 13 lutego zebrała się komisja senacka. Naukowcy przedstawili, jakie działania radykalnie szkodą unikatowemu w skali świata obszarowi, a które mogą sprawić, że będzie odpowiednio chroniona. Projekt trafił do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Puszcza Białowieska została wpisana na listę UNESCO w 1979 r. Komitet opisuje puszczę jako obiekt o dużej wartości w kwestii ochrony przyrody strefy umiarkowanej. Większość siedlisk (po obu stronach granicy, czyli Polski i Białorusi) ma charakter pierwotny, co nadaje obiektowi wyjątkową wartość. Martwe drewno jest siedliskiem wielu gatunków, z których większość jest zagrożona lub występuje w przyrodzie rzadko.