Bartoszewski przedstawił w piątek w Sejmie informację na temat śmierci Damiana Sobola podczas niesienia przez niego pomocy humanitarnej ofiarom konfliktu w Strefie Gazy. Wiceszef MSZ przypomniał, że zaraz po przekazaniu informacji o śmierci polskiego wolontariusza, szef MSZ Radosław Sikorski rozmawiał telefonicznie z szefem izraelskiej dyplomacji.
Następnie – jak dodał – z uwagi na niewystarczającą reakcję ze strony izraelskiej, do MSZ wezwany został ambasador Izraela Jakow Liwne, któremu przekazano notę protestacyjną. W dokumencie Polska domaga się przeprowadzenia transparentnego śledztwa, informowania o jego wynikach oraz współpracy z polską prokuraturą – zaznaczył wiceminister.
Damian Sobol zginął w Strefie Gazy. MSZ: Polska domaga się zadośćuczynienia
Bartoszewski przypomniał, że przemyska prokuratura wszczęła śledztwo z art. 148 Kodeksu karnego. Śledczy zakładają, że śmierć Damiana Sobola „była w klasyfikacji zabójstwem”. – W związku z przejęciem następnie przez Izrael pełnej odpowiedzialności za to tragiczne zdarzenie, Polska domagała się i domaga wyciągnięcia wszelkich konsekwencji wobec instytucji i osób odpowiedzialnych (…), jak również zadośćuczynienia pogrążonej w żałobie rodzinie – oświadczył Bartoszewski.
Jak dodał, dzięki „błyskawicznym działaniom naszej służby konsularnej w Tel-Awiwie i w Egipcie, doprowadziliśmy do tego, że ciało śp. Damiana Sobola znalazło się już w Polsce”. Podkreślił, że siły zbrojne Izraela przedstawiły m.in. Polsce wstępne wyniki dochodzenia, z których wynika, że „popełniono wiele zasadniczych błędów na poziomie operatora drona, dowódcy operatora drona, wyższych dowódców”.
Atak w Strefie Gazy. Zginęło siedem osób, w tym Polak
Wiceszef MSZ podkreślił, że izraelscy wojskowi również źle zidentyfikowali pojazdy World Central Kitchen – organizacji humanitarnej, do której należał Polak oraz sześć innych osób, które zginęły razem z nim.
WCK podała, iż wolontariusze zostali ostrzelani przez izraelską armię, gdy dostarczali pomoc żywnościową, która przybyła do Strefy Gazy kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru. Wśród ofiar śmiertelnych są obywatele Australii, Polski i Wielkiej Brytanii oraz jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim. Zginął także palestyński kierowca.
Wkrótce więcej informacji.