Donald Tusk 26 lutego przed południem – tuż po zamkniętym spotkaniu z premierem Kanady Justinem Trudeau – pojawił się na konferencji prasowej w Kancelarii Premiera Rady Ministrów.
„Powiem mu to prosto w twarz”
W trakcie spotkania z mediami poruszona została kwestia Szwecji i jej członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim. Jedyny, kraj, który blokuje tu Sztokholm, są Węgry (choć Zgromadzenie Narodowe ma tę kwestię rozstrzygnąć w poniedziałek). – Potrzebna jest pełna solidarność Zachodu we wsparciu dla Ukrainy – podkreślił premier Polski.
27 lutego odbędzie się spotkanie Grupy Wyszehradzkiej (czyli Polski, Czech, Słowacji i Węgier). Wtedy Donald Tusk porozmawiać z Viktorem Orbánem. – Powiem mu to prosto w twarz. Nie może być miejsca w NATO i Unii Europejskiej na jakiekolwiek wątpliwości, jeśli chodzi o wojnę rosyjsko-ukraińską – podkreślił szef rządu.
Dodał, że bycie członkiem NATO i UE „z definicji” oznacza wsparcie dla Ukrainy. – Kto tego nie rozumie, to de facto stawia się poza naszymi wspólnotami. Tutaj nie może być kompromisów, żadnej dwuznaczności. Świat Zachodu musi być solidarny. Mam nadzieję, że krok po kroku nasi partnerzy w regionie zrozumieją, że nie ma alternatywy – powiedział Tusk.
Z Trudeau spotkał się wcześniej także prezydent Andrzej Duda. Rozmawiali o przygotowaniach do zbliżającego się Szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Waszyngtonie i dalszym wsparciu dla Ukrainy oraz współpracy dwustronnej.
13. pakiet sankcji przeciwko Rosji
O Ukrainie Tusk rozmawiał także kilka dni temu w Warszawie z Przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i premierem Belgii Alexandrem De Croo. – Ukraińcy walczą o praworządność, walczą o demokrację, o wolność przeciwko tyranii, walczą o nasze wartości, o nasze bezpieczeństwo. I dlatego wspierać ich będziemy tak długo jak będzie to konieczne – powiedziała szefowa Komisji Europejskiej.
Premier De Croo mówił zaś m.in. o sankcjach przeciwko Rosji. – My, jako Belgia, zapewniając obecnie prezydencję, będziemy wspierać ten proces, proces tego, by Ukraina wchodziła na drogę zwycięstwa. Będziemy się trzymali naszych zobowiązań. Właśnie zatwierdziliśmy 13. pakiet sankcji przeciwko Rosji i to jednogłośnie. W tej chwili około dwóch tysięcy jednostek czy osób znajduje się na tej liście sankcji. Jest to ogromne osiągnięcie i pokazuje jedność 27 państw członkowskich – zaznaczył.
Zapowiedział też, że Belgia dalej wspierała będzie Ukrainę, dostarczając jej broń. – Jest koalicja 16 państw, Belgia jest jej częścią. I tutaj tak naprawdę do 2025 roku zobowiązaliśmy się dostarczać tę pomoc militarną – podkreślił szef belgijskiego rządu.