Close Menu
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Facebook X (Twitter) Instagram
Historie Internetowe
Facebook X (Twitter) Instagram
Banai
Subskrybuj
[gtranslate]
  • Polska
  • Lokalne
  • Świat
  • Polityka
  • Ekonomia
  • Nauka
  • Sport
  • Zdrowie
  • Klimat
  • Trendy
  • Komunikat prasowy
Klimat

Założyły gniazdo i złożyły jaja na wysokości 204 metrów. Na wielkim kominie

Przez Pokój Prasowy17 marca, 20244 min odczytu

Sokoły wędrowne to ptaki, które niegdyś gnieździły się na półkach skalnych, skąd z przewagą wysokości atakowały zdobycz. Dla sokoła bowiem wysokość to klucz do sukcesu, jako że ten ptak naciera w locie nurkowym. Jest do niego stworzony i w nim osiąga prędkości nieosiągalne dla innych zwierząt.

Kilka lat temu firma Veolia zgłosiła się do Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” z prośbą  o pomoc w założeniu na kominach należących do nich platform jako potencjalnych miejsc lęgowych dla sokołów wędrownych. Po konsultacjach i wykonaniu niezbędnych projektów, we wrześniu 2017 roku zostało zamontowane gniazdo na kominie poznańskiej Veolii – elektrociepłowni Karolin. „Wcześniej nie mieliśmy sygnałów o przebywających tam sokołach. Ale wyciekły informacje o planach montażu tam sokolego gniazda, o czym prawdopodobnie dowiedziały się sokoły, i wielokrotnie przed jak i po montażu gniazda były widziane na tym kominie.” – czytamy na stronie stowarzyszenia Sokół. – „W roku 2018 nie zdecydowały się na zajęcie gniazda, co skwapliwie wykorzystały pustułki. Niestety w trakcie wychowywania młodych, jeden osobnik z pary zginął, przez co lęg się ostatecznie nie udał. 



Zdjęcie

Pisklęta sokoła wędrownego nie czują leku wysokości
/Jim West /East News

W 2019 roku na kominie elektrociepłowni zamontowana została kamera podglądająca życie gniazdujących ptaków. Wtedy też jeszcze zalęgły się tu pustułki, a sokoły wędrowne wybrały jednak inne miejsce w okolicy – niemal szczyt Collegium Altum, czyli najwyższego budynku w Poznaniu. Tam, na parapecie gmachu Uniwersytetu Ekonomicznego para sokołów założyła gniazdo i odchowała młode. Gniazdo robiło wielkie wrażenie, bo znajdowało się na dużej wysokości, na wąskim parapecie.


  • Podniebne drapieżniki polubiły polskie miasta. "Im wyżej, tym lepiej"

Jak czytamy na profilu Wielkopolskiej Energii: „Sokół wędrowny nie tworzy gniazd od podstaw, ale używa opuszczonych gniazd innych ptaków, takich jak kruki, myszołowy czy bieliki”. Warto do tego dodać, że ptaki te nie mają lęku wysokości. Przeciwnie, im wyżej, tym dla nich lepiej. Na dużej wysokości są bezpieczne, mają też przewagę potrzebną do polowania z lotu nurkowego. Dlatego sokołom wystarcza niekiedy parapet czy kawałek w miarę poziomej przestrzeni, byle na dużej wysokości, i już nadaje się on na lęg. Przypomina im bowiem półki skalne, na których kiedyś gniazdowały. W miastach znalazły ich odpowiedniki – parapety, gzymsy, kominy. 

Sokoły gniazdują nie tylko na wysokim poznańskim Collegium Altum, ale także na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Świetne dla sokołów okazały się również zakłady przemysłowe – komin KGHM w Głogowie, Lotos w Gdańsku, PKN Orlen w Płocku, Zakłady Chemiczne w Policach, elektrociepłownie.

Taką elektrociepłownią jest Karolin firmy Veolia. To ona zamontowała tam platformę lęgową dla ptaków, a naukowcy zaznaczali, że prędzej czy później sokoły wędrowne z niej skorzystają. I faktycznie, po początkowych wizytach pustułek, w obecnej dekadzie platformę w podpoznańskim Karolinie zamieszkują sokoły wędrowne i w tym roku złożyły jaja, o czym poinformowała Wielkopolska Energia.



Zdjęcie


W Polsce żyje obecnie 100 par lęgowych sokoła. /123RF/PICSEL

W Polsce żyje obecnie 100 par lęgowych sokoła.
/123RF/PICSEL

„Wspaniała wiadomość z wysokości 204 metrów! Maltanka [samica sokoła] złożyła już 4 jaja. Młode sokoły powinny wykluć się za kilka tygodni. To już czwarty rok, kiedy to na platformie lęgowej na kominie elektrociepłowni para sokołów odchowuje swoje pierzaste potomstwo” – czytamy.

Powrót sokołów wędrownych do tego regionu Polski jakim jest Poznań i jego okolice to niezwykle ważne wydarzenie. Ptaki te występowały tutaj aż do lat sześćdziesiątych, wtedy nastąpiło całkowite załamanie polskiej i europejskiej populacji wielu ptaków szponiastych na skutek zmian w rolnictwie, zastosowania środków chemicznych, w tym wycofanego już z użycia DDT. Środek owadobójczy zwany dichlorodifenylotrichloroetanem, a zwany też azotoxem czy ditoxem, dokonał właściwie rzezi, także wśród sokołów. Pod wpływem tego środka traciły one wapń, skorupki ich jajek pękały podczas wysiadywania.


  • Tak ptaki pozbyły się zębów. Odkrycie z Chin zmienia kluczową teorię

Teraz populacje się odbudowują, a dla sokołów wędrownych świetne okazały się właśnie miasta i ich okolice. Najszybsze zwierzęta na świecie, które w locie nurkowym osiągają nawet 389 km/h, znajdują tu sporo pokarmu, w tym zwłaszcza wiele gołębi miejskich. Łapią także kawki, wrony, szpaki, ptaki śpiewające czy kaczki i czaple. Sama obecność sokoła w okolicy zmienia wydatnie zachowanie gołębi, stanowiących podstawowy element ich diety.

Wydarzenia w gnieździe sokołów można oglądać na żywo dzięki zainstalowanym kamerom. Transmisję można znaleźć TUTAJ.

 

Czytaj Dalej

Pożar w sortowni odpadów w Przemyślu. Płoną tysiące ton śmieci

Rozpoczęły tradycyjne spacery. Kierowcy muszą ustąpić im miejsca

Dziki indyk zaatakował dom opieki. Kanadyjczycy byli w szoku

Ruszyło koszenie traw. I ruszył spór o nie. Czy ma to sens i pomaga trawie?

Dotychczasowe wysiłki na nic. Wieloryby znikają. Musi ruszyć nowy program

Właśnie tu jest najczystsze powietrze na Ziemi. Dlaczego? Uchylono rąbka tajemnicy

„Żelazne drogi” w polskich górach. Mamy łańcuchy, ale nie via ferraty

Uważaliśmy je za najłagodniejsze „małpy miłości”. A tu takie zaskoczenie

Kosztowny dodatek do paszy ma ograniczać emisje krów. Naukowcy ostrzegają

Facebook X (Twitter) Instagram Pinterest
  • Home
  • Buy Now
© 2025 Banai. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.