Radosław Sikorski w przyszłym tygodniu miał udać się z wizytą do Stanów Zjednoczonych, jednak, jak podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych w piątkowym komunikacie, termin wyjazdu został przesunięty.
„Z uwagi na pilne obowiązki sekretarza stanu USA Antonego Blinkena i związaną z nimi nieobecność w Waszyngtonie, wizyta ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, zaplanowana na 6 – 11 lutego br., zostaje przesunięta” – podał resort w oświadczeniu.
Dodano również, że zaplanowane w ramach wizyty polsko-amerykańskie konsultacje w ramach dialogu strategicznego, także odbędą się w innym terminie. Wizyta Sikorskiego miała dotyczyć m.in. dalszego wsparcia dla Ukrainy.
Wizyta Sikorskiego w USA. „Nie ma sensacji”
Do kwestii przesunięcia daty wizyty w USA odniósł się na antenie radia RMF FM pełnomocnik Rady Ministrów ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal. – Są jak najbardziej zwyczajne, takie, że sekretarz Blinken leci na Bliski Wschód – mówił polityk o przyczynie, dla której Sikorski nie poleci w przyszłym tygodniu do Stanów Zjednoczonych.
Zapewnił też, że nie chodzi o kryzys w relacjach między naszymi państwami. – W relacjach polsko-amerykańskich i w ogóle w pozycji Polski na Zachodzie otwiera się nowa epoka. Wszędzie powtarza się to samo: Fajnie, że wróciliście, Polska jest częścią Zachodu. Z Ameryki płyną tylko takie sygnały – mówił Paweł Kowal. Podkreślił też, że przełożenie wizyty o kilka dni „jest naturalne”.
– Nie ma tutaj żadnej sensacji. To jest klasycznie młócenie słomy, z tego nic nie wynika. Radosław Sikorski jest jednym z tych polskich polityków, którzy akurat w Stanach mają szczególnie dobre relacje, więc to jest taki, jakby powiedział prezydent Wałęsa, „plus dodatni” – dodał Paweł Kowal.
Sam Radosław Sikorski zwrócił się do Antonego Blinkena na platformie X, gdzie przekazał, że życzy mu powodzenia. „Powodzenia w pilnej misji na Bliskim Wschodzie w przyszłym tygodniu. Niech twoja interwencja złagodzi tragiczny kryzys humanitarny w Gazie i pomoże w znalezieniu rozwiązania w postaci dwóch państw” – napisał minister spraw zagranicznych.
„Mam nadzieję, że spotkamy się w Waszyngtonie, gdy sytuacja się uspokoi. Musimy opracować strategię także w sprawie Ukrainy” – dodał.
Wizyta Sikrskiego w USA. Syn Mariusza Kamińskiego komentuje
Przesunięcie wizyty Radosława Sikorskiego w Stanach Zjednoczonych nie uszło uwadze także Kacprowi Kamińskiemu, synowi polityka PiS Mariusza Kamińskiego.
„Departament Stanu zrezygnował ze spotkania z Sikorskim i wybrał w tym samym czasie spotkanie z przedstawicielami m.in. Kataru, Egiptu i Izraela” – stwierdził Kamiński we wpisie.
Dodał też, że „spotkania na pewno ważne, ale odwołanie wcześniej zaplanowanej wizyty pokazuje utratę znaczenia Polski na arenie międzynarodowej. To efekt polityki bezprawia i służalczości wobec Niemiec” – przekazał. Zdaniem Kacpra Kamińskiego, „Tusk sprowadza Polskę do roli trzeciorzędnego partnera dla naszych sojuszników”.
W piątek wieczorem czasu polskiego Stany Zjednoczone rozpoczęły ataki na obiekty wojskowe położone w Syrii i Iraku. Centralne Dowództwo USA przekazało w oświadczeniu, na które powołuje się portal stacji CNN, że „siły wojskowe USA uderzyły w ponad 85 celów przy użyciu wielu samolotów, w tym bombowców dalekiego zasięgu ze Stanów Zjednoczonych. W nalotach wykorzystano ponad 125 precyzyjnych pocisków”.
Nadmieniono, że wśród celów były „centra operacji dowodzenia, ośrodki wywiadowcze, składy rakiet, pocisków i pojazdów bezzałogowych, obiekty logistyki i łańcucha dostaw amunicji” związane z bojówkami i ich irańskimi sponsorami.