Do pożaru rafinerii w miejscowości Ilskij w Kraju Krasnodarskim, rosyjskim regionie położonym nad morzami Czarnym i Azowskim, doszło około godz. 2 w nocy z czwartku na piątek (o północy czasu polskiego) w wyniku nalotu bezzałogowca – poinformował portal telewizji Nastojaszczeje Wriemia, powołując się na komunikat rosyjskiego ministerstwa obrony. Po godzinie pożar został ugaszony, brak doniesień o ofiarach i poszkodowanych.
Był to już kolejny atak na ten obiekt w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Poprzednio o uderzeniach w rafinerię w Ilskim informowano w maju ubiegłego roku.
Atak dronów na Rosję. Rafineria uszkodzona
W nocy z czwartku na piątek Rosjanie zestrzelili bądź przechwycili 19 dronów w Kraju Krasnodarskim, a także w obwodach kurskim, briańskim i orłowskim oraz nad wodami Morza Czarnego. W obwodzie orłowskim zestrzelono cztery drony, których celem był zakład paliwowo-energetyczny.
W ostatnich miesiącach znacząco wzrosła liczba nalotów bezzałogowców na cele militarne, przemysłowe i technologiczne w Rosji. Moskwa oskarża o te operacje Kijów. Niezależni eksperci podkreślają, że ataki dronów, spośród których przynajmniej część jest realizowana z terytorium Rosji, są wymierzone w obiekty coraz bardziej oddalone od Ukrainy. Przykładowo, 21 stycznia zaatakowano terminal gazu skroplonego w Ust-Łudze nad Morzem Bałtyckim, nieopodal granicy z Estonią.
Drony regularnie pojawiają się też nad Moskwą i w okolicach tego miasta, co skutkuje zamykaniem przestrzeni powietrznej nad tamtejszymi lotniskami.
W ostatnim czasie w Moskwie doszło do jednego z większych pożarów w historii tego miasta. Przy ulicy Czerniachowskiego palił się dach budynku kamienicy, co wymagało ewakuacji ponad 400 osób. W akcji gaśniczej brało udział 130 strażaków i 41 sztuk sprzętu. Dwa helikoptery spuściły na ogień ponad 15 ton wody, a ewakuowani mieszkańcy zostali tymczasowo zakwaterowani w budynku kompleksu handlowego.