Wideo na TikToku obejrzano już ponad pół miliona razy. Widać na nim prawdopodobnie mężczyznę ubranego w kurtkę z kapturem na głowie i plecakiem turystycznym na plecach. Osoba ta wsiadała do pociągu na Dworcu Centralnym w Warszawie.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wyjątkowi towarzysze podróży tajemniczego człowieka. Wsiadał on bowiem do pociągu z psem oraz… gęsią i kaczorem.
Na uwagę zasługuje też fakt, że turysta bardzo delikatnie obchodził się ze swoimi zwierzętami. Otworzył drzwi do pociągu i włożył do niego kojec, po czym przez drzwi wskoczył pies. Gęś trzeba było wsadzić do wagonu (miała specjalną uprząż), a kaczora wnieść na ręku.
Zwierzyniec nie wyglądał jednak na zestresowany. Wręcz przeciwnie – po tej sytuacji można wnioskować, że cała gromadka przejechała razem już wiele kilometrów i podróże to dla nich nie pierwszyzna.
Delikatność turysty w kontakcie ze zwierzętami docenili też polscy internauci, którym film ewidentnie skradł serca. „Lepiej traktuje zwierzęta niż niejedni rodzice swoje dzieci” – zauważa jeden z komentujących. „Ale ekipę zmontował” – śmieje się inna osoba. „Jak grzecznie czekają” – pisze jedna z użytkowniczek TikToka.
Przewóz psów i innych zwierząt w pociągach PKP jest jak najbardziej dozwolony i bezpłatny, choć nie w każdym przypadku. Konieczne jednak, aby zwierzęta były umieszczone w transporterze (turysta z popularnego wideo taki miał).
Gdy nie mamy specjalnego kojca do przewozu psa, konieczne jest kupienie dla niego biletu. Pies musi mieć także założony kaganiec i zaświadczenie o aktualnych szczepieniach przeciw wściekliźnie.