W mediach pojawiają się pierwsze doniesienia o potencjalnych kandydatach w wyborach na urząd prezydenta. Podczas wywiadu z Andrzejem Dudą swój start zapowiedział dziennikarz i założyciel Kanału Zero Krzysztof Stanowski. – Chciałbym zobaczyć, jak to jest być kandydatem na prezydenta, a nie da się tego zrobić inaczej niż startując w wyborach – przyznał.
Doniesienia o wyborach prezydenckich
Dziennikarz „Polityki Insight” ustalił, że udział w wyborach ogłosić może także dziennikarka Dorota Gawryluk. „Chociaż sama zainteresowana nie potwierdza swojego startu, informacje, które do nas dotarły wydają się na tyle wiarygodne i prawdopodobne, że do przedwyborczej giełdy nazwisk dopisujemy jeszcze jedną pozycję” – napisał Kastor Kużelewski.
W rozmowie z „Super Expressem” pierwsze nazwiska ocenił poseł Kukiz’15 Paweł Kukiz. Polityk stwierdził, że największe szanse ma była szefowa pionu informacji i publicystyki w Polsacie. – Błyskotliwa, inteligentna, ładna, no i kobieta, co też jest bardzo istotne – przyznał. Podkreślił jednak, że wygraną zagwarantować mogłoby jej wyłącznie reprezentowanie całej prawicy.
Kukiz ocenił Gawryluk i Stanowskiego
– Najbardziej prawdopodobne, że wszystko będzie się rozgrywało między Morawieckim i Tuskiem, albo Trzaskowskim. Wydaje mi się, że raczej będzie to Donald Tusk – dodał polityk. Kandydatury Stanowskiego nie ocenił przychylnie. – On nie rozumie nawet podstawowych zasad ustrojowych. Jakąś elementarną wiedzę kandydat na prezydenta musi posiadać – powiedział portalowi.
Wybory prezydenckie odbywają się co pięć lat, w związku z czym kolejne będą miały miejsce w 2025 roku. Zgodnie z Konstytucją zarządza je marszałek Sejmu, wyznaczając termin przypadający na nie wcześniej niż 100 dni i nie później niż 75 dni przed upływem kadencji urzędującej głowy państwa.