Tusk podczas wspólnej konferencji z Scholzem zauważył, że historia „okazała niezwykle okrutna i zaskakująca”. – Kilka lat temu nikt by nie pomyślał, że Polska i Niemcy będą ściśle współpracowały w obronie Ukrainy przed rosyjską agresją – uznał, dodając, iż przez wiele lat w Europie „trywialne interesy brały górę nad geopolitycznym rozsądkiem i wyobraźnią”.
Polski premier ocenił, że w przyszłości Europy najważniejsze jest to, aby wyciągnąć wnioski z przeszłości. – Pierwszym naszym przykazaniem powinno być dbanie o jedność Europy w konfrontacji z agresywną polityką Rosji i to w każdym wymiarze – podkreślił.
Zwiększenie produkcji sprzętu wojskowego i broni. Donald Tusk: To bezdyskusyjny priorytet
Tusk oświadczył, że nasz kraj i RFN muszą wziąć na siebie wspólną odpowiedzialność za zmobilizowanie Unii Europejskiej na rzecz zwiększania możliwości obronnych Wspólnoty. – Chcemy tu być bardzo praktyczni i realistyczni – oznajmił.
Zdaniem polskiego polityka „duże zwiększenie zdolności produkcyjnych sprzętu wojskowego i broni muszą nastąpić w ciągu najbliższych miesięcy”. – To nie jest nasz wybór. Nie chcieliśmy żadnej konfrontacji, to jest konieczność. UE jest osiem razy większą gospodarką niż gospodarka rosyjska, mamy sześć razy większą populację niż Rosja – wyliczył.
Z tego względu – w ocenie Tuska – „nie ma żadnego powodu, abyśmy byli tak znacznie słabsi militarnie niż Rosja”. – To bezdyskusyjne priorytety – uznał.
Premier RP odniósł się również do protestów rolników, do których dochodzi w państwach Unii Europejskiej, również w Polsce i w Niemczech. – Nie możemy lekceważyć ich argumentów (…). Będę argumentował (…), abyśmy znaleźli wspólne rozwiązanie na rzecz większej elastyczności, jeśli chodzi o Zielony Ład, jak i import produktów żywnościowych z Ukrainy – podkreślił.
– Historia nie wybaczyłaby nam, gdybyśmy nie potrafili dzisiaj – a symbolicznie Niemcy i Polska tutaj mogą dać najlepszy możliwy przykład – zbudować takiej Europy, tak solidarnej i tak zjednoczonej, która nie byłaby w stanie przeciwstawić się agresywnej polityce, agresywnych sąsiadów. Jestem przekonany, że wszyscy wyciągnęliśmy lekcję z historii w sposób właściwy i adekwatny – zakończył Tusk.
Donald Tusk w Berlinie. Olaf Scholz o Trójkącie Weimarskim
Wcześniej głos zabrał kanclerz Niemiec Olaf Scholz. – To dla mnie bardzo ważne, że możemy się razem spotkać. Polska i Niemcy są przyjaciółmi, choć nasze państwa łączy burzliwa historia (…). Niezmierzone jest cierpienie, jakie my Niemcy wyrządziliśmy naszym polskim sąsiadom. To nasza niemiecka zbrodnia – rozpoczął, przypominając o odpowiedzialności jego państwa za II wojnę światową.
Scholz podkreślił, że dziś Warszawa i Berlin działają wspólnie przeciw rosyjskiemu imperializmowi, zagrażającemu bezpieczeństwu Europy. – Bezpieczeństwo Polski jest też naszym bezpieczeństwem. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jakakolwiek relatywizacja gwarancji wzajemnej pomocy jest nieodpowiedzialna i służy jedynie Rosji – oświadczył niemiecki przywódca, odnosząc się do słów Donalda Trumpa.
Kanclerz mówił też o „bezlitosnej wojnie w Ukrainie”. – Niemcy i Polska należą do krajów, udzielających największą pomoc Ukrainie. W przyszłości chcemy jeszcze więcej współpracować, zwłaszcza w odbudowie Ukrainy – zapewnił.
Olaf Scholz przypomniał, że Donald Tusk przyjechał do Berlina po wizycie w Paryżu. – Proponuję, abyśmy nadali nowego impetu Trójkątowi Weimarskiemu – podkreślił i dodał, że współpraca polsko-niemiecko-francuska jest konieczna dla rozwoju Europy.
„Warszawa i Berlin w zasięgu Iskanderów”
Po wystąpieniu przywódców obu państw odbyła się seria pytań od dziennikarzy. Donald Tusk mówił wówczas o rosyjskich rakietach i bombach, które znajdują się w granicach – jak podkreślił – obwodu królewieckiego.
– Kwestia zagrożenia nuklearnego nie jest abstrakcją. Po ataku na Ukrainę Putin wielokrotnie używał tego argumentu. Usiłuje wywrzeć presję na Zachód – powiedział polski polityk i dodał, że Rosja zmodernizowała swój arsenał atomowy.
Jak zaznaczył Donald Tusk, że Warszawa i Berlin znajdują się w zasięgu rosyjskich Iskanderów. – To jest 100 głowic nuklearnych, może więcej. Z jakiegoś powodu zostały one zmodernizowane. Z jakiegoś powodu w ostatnim czasie pojawiło się ich tam więcej – wyliczał premier.
– Bardzo serio traktuje słowa prezydenta Macrona, że Francja byłaby gotowa użyczyć całej Europie swoich możliwości nuklearnych i potencjału tak, żeby stał się częścią ogólnoeuropejskiego systemu bezpieczeństwa – przekazał szef rządu RP i dodał, że takie sygnały pojawiają się od jakiegoś czasu i „warto je bardzo poważnie potraktować”.
Donald Tusk o reparacjach. „To jest zawsze dobry temat do poważniej rozmowy”
Premier Donalda Tuska poruszył także sprawę reparacji.
– Moi poprzednicy zwrócili się do rząd niemieckiego o reparacje. Ten dokument, który został przesłany przez poprzedni rząd do rządu niemieckiego, mówił o jakiejś formie kompensaty (…). W sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu – przyznał szef polskiego rządu.
Donald Tusk podkreślił jednak chwilę później, że „kwestia moralnego, finansowego i materialnego zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana”.
– To jest zawsze dobry temat do poważniej rozmowy, ale inaczej niż moi poprzednicy będę szukał z kanclerzem takich form współpracy, które z przeszłości nie uczynią fatum, które będzie ciążyło nad naszymi relacjami – powiedział premier i dodał, że w jego opinii „Niemcy mają tutaj coś do zrobienia”.
– Jestem polskim politykiem, historykiem i gdańszczaninem. Wszystkie te trzy powody każą mi myśleć serio o tym, że wyrównanie pewnych rachunków byłoby pewną dziejową sprawiedliwością, ale nie chce z tego uczynić frontu wzajemnej niechęci, tylko chce uczynić z tego pomysł na dalszą współpracę na rzecz bezpieczeństwa, korzystną dla obu narodów – podkreślił.
Donald Tusk w Paryżu. Po południu poleciał do Berlina
Premier Donald Tusk gościł w poniedziałek w Paryżu, gdzie odbył rozmowy dwustronne z prezydentem Emmanualem Macronem. Po spotkaniu szef rządu RP mówił o konieczności współpracy w zakresie bezpieczeństwa, która leżała u podstaw Unii Europejskiej i NATO.
Lider Koalicji Obywatelskiej wspomniał również, że 10 lat temu zabiegał o powstanie tzw. unii energetycznej. – Mogę tylko powiedzieć, że energetyka, żywność i obronność są filarami wspólnego bezpieczeństwa Francji i Polski.
– Wierzę, że jesteśmy partnerami o pełnym wzajemnym zaufaniu i orientacji proeuropejskiej – powiedział z kolei prezydent Macron.
W Paryżu natomiast pozostali ministrowie spraw zagranicznych Radosław Sikorski, Annalena Baerbock oraz Stephan Sejourne, którzy spotkali się w stolicy Francji w ramach szczytu Trójkąta Weimarskiego – polsko-francusko-niemieckiej inicjatywy międzynarodowej powołanej do życia w 1991 roku.