Sędzia Trybunału Konstytucyjnego na wstępie zaznaczyła, że – jej zdaniem – niezależnie od pełnionej przez nią funkcji „ma prawo do protestu”.
Wąsik i Kamiński skazani. Krystyna Pawłowicz apeluje
„Jako sędzia Trybunału Konstytucyjnego, zachowuję jednak prawo protestu w sytuacji śmiertelnego odwetu przez władze na posłach opozycji” – podkreśliła Krystyna Pawłowicz.
Była posłanka nie jest jedyną osobą, która zajęła stanowisko w sprawie skazanych polityków i zwróciła się do władz opozycji. W niedzielę „Komitet Obrony Więźniów Politycznych” opublikował list napisany przez byłego Komendanta Głównego Policji Jarosław Szymczyka, znanego z afery z granatnikiem.
Sprawa Wąsika i Kamińskiego. List gen. Szymczyka
Były funkcjonariusz zwrócił się do Adama Bodnara na wstępie wspominając i podkreślając „współpracę pomiędzy urzędami Rzecznika Praw Obywatelskich i Komendanta Głównego Policji„, kiedy to Prokurator Generalny pełnił funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.
„Piszę do pana z nadzieją na pana refleksję, zwłaszcza w kontekście słów, które w tamtych latach tak często słyszałem z pana ust i czytałem w kierowanej do mnie korespondencji. Słów wyrażających zawsze wielką troskę o drugiego człowieka” – czytamy.
Szymczyk wypisał działania, jakie przypisuje Mariuszowi Kamińskiemu, podkreślając jego wkład w modernizację policji. „Bardzo proszę pana ministra jedynie o to, aby mając na względzie niekwestionowaną wzorową służbę na rzecz Polski pana ministra Mariusza Kamińskiego, patrząc przez pryzmat decyzji o ułaskawieniu go przez pana prezydenta RP, ale przede wszystkim przez pryzmat jego zdrowia, zechciał pan ponownie rozważyć możliwość zwolnienia pana ministra Kamińskiego z odbywania kary z zakładzie karnym do czasu ostatecznych rozstrzygnięć w tej sprawie” – zakończył.
Jednak co ciekawe, apel Szymczyka dotyczy tylko i wyłącznie Mariusza Kamińskiego. O Macieju Wąsiku były policjant nie wspomniał ani razu.