Donald Trump stanie przed sądem w związku z płaceniem gwieździe filmów pornograficznych Stormy Daniels za milczenie.
Porażka prawników Trumpa. Sąd zdecydował w sprawie procesu
Sędzia w Nowym Jorku odrzucił wniosek byłego prezydenta USA o oddalenie 34 zarzutów karnych i zdecydował o wyznaczeniu daty procesu.
– W tym momencie mogę poinformować, że 25 marca przystąpimy do wyboru ławy przysięgłych – powiedział sędzia Juan Merchan. Proces będzie trwał około sześciu tygodni.
Przed przesłuchaniem Trump stwierdził, że sprawa jest motywowana politycznie. – To by się nie wydarzyły gdyby nie fakt, że kandyduję na prezydenta i dobrze sobie radzę – powiedział Trump na korytarzu przed salą sądową.
W ciągu ostatniego roku były prezydent ostro krytykował Merchana, nazywając go „nienawidzącym Trumpa sędzią”. Zwracał się do niego z prośbą o ustąpienie ze sprawy i przeniesienie jej z sądu stanowego do sądu federalnego.
Donald Trump usłyszał zarzuty
W kwietniu zeszłego roku Donald Trump usłyszał 34 zarzuty fałszowania dokumentów biznesowych w związku z czekami, jakie wypisał swojemu prawnikowi Michaelowi Cohenowi, by zapłacił aktorce filmów dla dorosłych Stormy Daniels za jej milczenie na temat rzekomego romansu.
Jak twierdzi prokuratura, Trump chciał ukryć w ten sposób przestępstwo, jakim miał być układ z wydawcą tabloidu „National Inquirer” zawarty w celu tuszowania potencjalnych skandali na jego temat w czasie kampanii wyborczej.
Tekst jest aktualizowany.