W środę Poseł KO Maciej Lasek ocenił w wywiadzie dla Radia Zet, że projekt CPK jest niemożliwy do zrealizowania w terminie. – Harmonogramy, o których byliśmy informowani przez ministra Horałę, są zupełnie nierealne. 2028 rok i dwa pasy startowe to są bajki – stwierdził, dodając że podobne zdanie mają również pracownicy spółki.
Żukowska kontra Lasek. Poszło o CPK
Pełnomocnik rządu ds. CPK odniósł się także do sprawy bezpieczeństwa związanego z inwestycją. Maciej Lasek stwierdził, że jedno centralne lotnisko może stanowić duże zagrożenie dla Polski w obliczu polityki prowadzonej przez Rosję. – Możemy powiedzieć, zbudujmy tam Żelazną Kopułę, ale może powinniśmy bronić Warszawy i innych miast? – pytał Maciej Lasek.
Słowa posła KO oburzyły przewodniczącą klubu parlamentarnego Lewicy Annę Marię Żukowską. „Chłopie, czy ty wiesz co to jest Żelazna Kopuła?” – napisała posłanka Lewicy na portalu X.
W kolejny wpisie Żukowska odniosła się do wypowiedzi Laska w kontekście budowy antyrakietowej bazy w Redzikowie. ” Kiedyś czytałam, że nie, bo Rosja od razu będzie wiedzieć, w co celować”.
CPK poróżni koalicję? Dwugłos w sprawie inwestycji
W ostatnim czasie do opinii publicznej docierają różne, sprzeczne ze sobą głosy dotyczące realizacji projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Politycy różnią się ze sobą w tej sprawie zarówno w koalicji rządzącej, jak i w obrębie własnych partii.
Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska dołączyła pod koniec stycznia do zespołu parlamentarnego „Tak dla rozwoju. CPK-atom-porty”, utworzonego przez Marcina Horałę z Prawa i Sprawiedliwości.
W jednym z ostatnich wywiadów stwierdziła że Polska potrzebuje dużej elektrowni jądrowej oraz dużego centrum transportowego. Innego zdania jest partyjna koleżanka Żukowskiej, wiceminister kultury Joanna Scheuring-Wielgus. – Zawsze byłam przeciwniczką CPK. Mówię „nie” dla lotniska, „tak” dla kolei – stwierdziła, dodając, że jej zdaniem powinno inwestować się w istniejące już porty lotnicze.