Profesor Jadwiga Staniszkis – znana socjolog i analityk polityczna – zmarła w wieku 81 lat. Przez kilka lat przed śmiercią, ze względu na stan zdrowia, nie udzielała się publicznie. Jej córka Joanna – radna m. st. Warszawy – na łamach „Wprostu” ujawniała, iż socjolog cierpi na chorobę Alzheimera.
Jadwiga Staniszkis nie żyje. Politycy żegnają badaczkę
Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że cenił badaczkę za jej wyrazistą i przenikliwą osobowość. „Była wielką zwolenniczką wolności. Jej niezwykłe osiągnięcia pozostaną źródłem inspiracji dla wielu. Niech spoczywa w pokoju” – napisał lider PSL. Poseł KO Bartosz Arłukowicz dodał: Spieraliśmy się. Dyskutowaliśmy. Czasem kłóciliśmy. Czasem zgadzaliśmy. Ale mimo wszystko się lubiliśmy. Jadwiga Staniszkis. Żegnaj.
Marcin Gołaszewski, przewodniczący Nowoczesnej w Łodzi, napisał, że była ona wybitnym socjologiem, profesorem i cenioną komentatorką życia politycznego. „Można było się z nią nie zgadzać, ale zawsze cieszyła się uznaniem i była niekwestionowanym autorytetem” – ocenił polityk. Przypomniał też, że Staniszkis przez lata „była bliska poglądom PiS, jednak potrafiła po 2015 r. w sposób niezwykle ostry krytykować zmiany w Polsce”.
Były premier Mateusz Morawiecki przekazał w mediach społecznościowych, że „z żalem przyjął wiadomość o śmierci prof. Jadwigi Staniszkis”. Dodał: „Jako wybitna socjolog, nauczycielka i autorka, zainspirowała wielu swoim życiem pełnym pasji do nauki”.
Z kolei Marcin Ociepa, poseł PiS, podkreślił znaczenie działalności badaczki dla polskiej nauki. „Śmierć prof. Jadwigi Staniszkis to wielka strata dla polskiej nauki i polityki. Na jej książkach i analizach wychowały się całe pokolenia polityków, politologów, socjologów i filozofów polityki. Inspirowała naukową rzetelnością, odwagą i wizjonerstwem. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie” – napisał.
Senator KO Waldy Dzikowski wspomniał o kondolencjach dla bliskich. „Wybitna postać, wybitna naukowczyni i wybitna kobieta” – napisał. Włodzimierz Czarzasty zamieścił w serwisie X słynne zdjęcie z badaczką z 1981 roku, zrobione na Uniwersytecie Warszawskiem. „Już się nie spotkamy. Wieczne wyrazy szacunku, Pani Profesor” – napisał polityk.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podkreślił, że z poglądami, analizami czy komentarzami profesor można było się nie zgadzać, ale to była „bezdyskusyjnie nietuzinkowa postać. Ważna postać polskiej nauki i debaty publicznej. Bezkompromisowa. Taką ją zapamiętamy”.
Śmierć profesor skomentował również w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News minister aktywów państwowych Borys Budka. – Ona była niezależna, ekspercka (…). Stawała po stronie dobra, za komuny przez dziewięć miesięcy była aresztowana, potem musiała opuścić uczelnię (…). To była barwna i interesująca osoba, wielka szkoda dla świata akademickiego – powiedział Budka.
Były wojewoda łódzki i mazowiecki i kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia PiS Tobiasz Bocheński ocenił, że „Staniszkis to jedna z najciekawszych, najbłyskotliwszych i najodważniejszych polskich intelektualistek przełomu wieków. Oddała wieki wkład w niepodległą Polskę. Będzie brakować Jej obecności, analiz i komentarzy. Niestety zostały już tylko książki, artykuły i wspomnienia”.
Jadwiga Staniszkis Ważna postać w świecie polityki
Jadwiga Staniszkis znana była jako komentatorka i analityczka wydarzeń politycznych w mediach. Kilka lat temu nie ukrywała swojej sympatii do Prawa i Sprawiedliwości – przykładowo w 2010 roku stwierdziła, iż Jarosław Kaczyński jest najlepszym kandydatem na prezydenta RP, a dwa lata później uderzyła w rząd Donalda Tuska, określając go jako „najgorszym i najmniej kompetentnym w historii Polski”.
Po zwycięstwie PiS w 2015 roku jej stanowisko wobec tej partii zmieniło się. Uznała, że działania Kaczyńskiego i jego współpracowników nie przebiegają tak, jak się spodziewała. W programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News powiedziała nawet, że popełniła błąd głosując na tę partię. – Jestem wolnym człowiekiem, na emeryturze, nie mam żadnej funkcji politycznej i uważam, że mam prawo powiedzieć: tak, popełniłam błąd popierając PiS – stwierdziła wówczas.
– Kiedy patrzę na te uśmiechy Dudy, jego samozadowolenie, jego niszczące działania, to, co zrobiono z Trybunałem Konstytucyjnym, to jest tragiczne. Działający TK powinien punktować to, co się dzieje, pokazywać te naruszania konstytucji. A ten system przestał działać – komentowała dwa lata po wyborach.